31 grudnia 2011

2012 please, be good to me.


Nadszedł cudowny dzień podsumowań, kiedy to większość ludzi robi postanowienia, których i tak 99% z nich nie dotrzyma. W tym roku także nie będę ich robić, jedyne na co się porwę to lista rzeczy, które chciałabym zrobić w 2012. Myślę, że lista rzeczy, które się chce jest łatwiejsza w realizacji niż zakazy czy nakazy.



1. kupić porządny aparat fotograficzny
2. wyjechać w jakieś ładne, ciepłe miejsce w ramach wakacji/urlopu
3. być w Paryżu i/lub Londynie choć na weekend
4. zrobić w końcu tatuaż
5. iść na wielkie zakupy (to w sumie powinno być na pierwszym miejscu, mogłabym skorzystać z aktualnych wyprzedaży)
6. nadrobić zaległości filmowe i książkowe
7. przestać przejmować się wszystkim aż tak bardzo

Mam nadzieję, że spędzicie tę noc w towarzystwie bliskich wam osób i będziecie się cudownie bawić. I oby 2012 przyniósł same pozytywne rzeczy, wspomnienia, żeby był jeszcze lepszy niż 2011, na który osobiście nie mam prawa narzekać. Żeby spełniły się nasze marzenia!

3 komentarze:

  1. Ja byłam na tych wyprzedażach i - to jest straszne - ale NIC mi się nie podobało :((
    poza tym też chciałabym tatuaż i ja go w końcu zrobię, nie ma co ^^

    wybacz, że ie napisałam do Ciebie o ten adres, ale no z głowy mi całkiem wyleciało :(( dobrze, że się odezwałaś ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Punkt siódmy to również mój punkt. Mogłabym go tysiąc razy zapisywać i drugie tysiąc obiecywać, a i tak nie dotrzymam słowa.

    OdpowiedzUsuń
  3. nigdy nie robiłam postanowień ani list.. chyba że zakupów. ale to na najbliższy tydzień ;p bez tego czuję się dziwnie w sklepach. sama nie wiem czego chce i zwykle wychodzę z niczym ;p ;)

    Najlepszego ;)

    OdpowiedzUsuń